Drugi odcinek serii, a zarazem pierwszy, który ma tytuł.
Opis odcinka[]
Pewnego dnia Leopold chce uruchomić komputer. Niestety wyskakuje mu czarny ekran. Okazuje się że matka po raz kolejny dzwoni do chłopaka, po czym ten nie odbiera. Komputer uległ zawieszeniu, co zdenerwowało Slikka, lecz po kilku chwilach zrestartował się, przez co Slikk lekko się uspokoił. Niestety po kilku chwilach komputer oznajmia Leopoldowi, iż nie potrafi się zrestartować i wyzywa Leopolda od debila. Chłopak przerażony myśli że to wina wirusa, aczkolwiek po kilku sekundach komputer się uruchamia, ale wyskakuje error. Slikk zdenerwowany uderza klawiaturą. Pojawia się Edward, Slikk mówi że to on to wszystko spowodował, po czym mówi że ten chce go zabić i zamienić w zombie, a potem rozwalić mu komputer. Edward jednak oznajmia, że to nieprawda i że to on mu kupuje klawiatury, po czym mówi że gdyby nie jego budżet, Leopold leżałby pod mostem. Oznajmia także że to on wymyślił jego przygody.